National Snow and Ice Data Center (Narodowe Centrum Danych Lodu i Śniegu w Boulder, Kolorado, USA, zaprezentowała nanalizę danych satelitarnych dotyczących zasięgu pokrywy lodowej Arktyki. Czapa polarna swoje minimum osiągnęła 10 września 2016 r. i zmalała do 4,1 mln km2, choś sierpniowa prognoza (mediana z 39 różnych instytucji) wynosiła 4,4 mln km2. Centrum zaznacza, że wrześniowe minimum nie jest definitywne, gdyż może dojść do zmiany warunków pogodowych i ponownego spadku zasięgu lodu.
Zasięg pływającego lodu morskiego w Arktyce podczas minimum wrześniowego. Dane satelitarne NSIDC.
Tegoroczne minimum jest drugim, a rekordzistą pozostaje rok 2012, kiedy to zasięg lodu skurczył się do 3,4 mln km2.
Warto zaznaczyć, że pokrywa lodowa przez cały sierpień i początek września była o ponad 2 mln km2 mniejsza niż wynosi średni zasięg lodu z lat 1979-2000. Tak duża różnica przekłada się także na zmiany warunków pogodowych w umiarkowanych szerokościach geograficznych.
Zasięg i koncentracja lodu morskiego w czasie wrześniowego minimum w latach 2012-2016 według danych JAXA. Ilustracja: Arctic Neven Forum
Przyczyny dość silnego spadku rozmiarów czapy polarnej były w tym roku dwie:
Pokrywa lodowa w ostatnich latach stała się niezwykle cienka, a tym samym podatna na kruszenie, co oznacza fragmentację paku lodowego.
Nawet w bezpośredniej okolicy bieguna północnego pojawiły się duże obszary wody.
Kra lodowa w pobliżu bieguna północnego 8 września 2016. Zdjęcie NASA Worldview.
Skurczenie się pokrywy lodowej jest niepokojące właśnie z uwagi na sprzyjającą zachowaniu lodu pogodę. Jednak w najbliższych latach może dojść do sytuacji, kiedy Arktyka w końcu sezonu topnienia będzie wolna od lodu. To w praktyce będzie oznaczać koniec istnienia stałej czapy polarnej. Choć określenie konkretnej daty, kiedy do dojdzie do takiego zdarzenia, wiadomo że sytuacja w Arktyce wyraźnie zmierza w tym kierunku.
Zanik lodu będzie niósł za sobą poważne i daleko idące konsekwencje pogodowe. Zresztą już je powoduje:
Teraz rozpoczyna się sezon zamarzania, który potrwa pół roku, a po nim nastanie sezon topnienia 2017. Co będzie się działo i czym się zakończy?
źródło: naukaoklimacie.pl